poniedziałek, 17 marca 2014

Ougi bira kanzashi

Wstęp o ougi bira kanzashi - Introduction about ougi bira kanzashi, polish only
Kanzashi ogółem znaczy ozdoba do włosów. Czasem mylnie mówi się o "technice kanzashi" w odniesieniu do kwiatów z małych kawałków składanej tkaniny. Jest to błąd, ponieważ ta technika nazywa się tsumami, szczegółowo opowiem o niej innym razem. Kanzashi, jak już wspomniałam, to ogólnie ozdoba, zwykle szpila. Także tama-kanzashi to kula z półszlachetnego kamienia na szpili, bekko-kanzashi to różne ozdoby z szylkretu (współcześnie z żywicy) a tsumami kanzashi to kwiaty i grzebienie oklejone maleńkimi jedwabnymi płatkami. Ougi bira, o którym dzisiaj mowa to ozdoba na podwójnej szpili, z elementem w kształcie wachlarza (ougi) i doczepionymi do niego wąskimi płytkami (bira), które przy poruszaniu mienią się i delikatnie dzwonią. Przykłady:
http://www.flickr.com/photos/13061699@N06/5683847247/
http://www.flickr.com/photos/29015725@N08/6146082338/
http://www.flickr.com/photos/36962691@N03/5077076833/
Maiko noszą je przez cały okres swojego praktykowania, aż do erikae. Wpinają je ponad prawą skronią. Na przykładzie maiko Naokazu
http://www.flickr.com/photos/mboogiedown/411310600/
Podczas misedashi (debiutu) wyjątkowo noszone są dwa ougi
http://www.flickr.com/photos/23314901@N06/4384427042/

Kiedy zaczynałam planować przygotowywanie różnych elementów stroju maiko, odsuwałam w przyszłość myśl o ougi bira kanzashi, będąc pewna, że sprawi mi to sporo kłopotu. Bardzo rzadko widywałam je wystawione na sprzedaż, zwykle w cenach zaporowych, a moje rękodzielnicze próby z metalem ograniczały się do łączenia półproduktów na kolczyki. Aż pewnego dnia, przeglądając w ramach prokastrynacji kategorię "Pozostałe" na Shinei, trafiłam na ougi. Ładne, ale nieco zniszczone - brakowało paru płytek, kilka było pogiętych. Biorąc pod uwagę, że praktycznie nie trafiają się nowe, a cena jest akceptowalna (o wiele niższa niż zwykle), szarpnęłam się i kupiłam. Tak wyglądało po rozpakowaniu, które notabene trwało wieki, Shinei wysoko wycenia wysyłkę, ale tylu warstw folii bąbelkowej na raz jeszcze nie widziałam :P
When I started planning preparations of my maiko costume, I didn't wanted to think about ougi bira at the beggining, expecting it to be one of the most difficoult parts. I've rarely seen them for sale, and usually to expensive, and my whole expirience with metal crafts was only connecting pre-made jewellry pieces. And one day, during lurking on Shinei I found this ougi. Pretty, but damaged - few strips missing, few bent. But all I've seen before for sale had some damages, and price is acceptable (much lower than usual) so I went for it. Thats how I looked like after unpackaging, which by the way took forever. Shinei is overpricing their shipping, but I've never seen so many layers of bubble wrap :P
Jak widać, braki płytek w różnych miejscach i dwie luzem. Pierwsze co zrobiłam, to wyprostowanie pasków. Są prawdopodobnie z aluminium, ponieważ są bardzo miękkie i zarówno zaginanie, jak i prostowanie jest bardzo łatwe, wymaga wręcz ostrożności, żeby ich nie uszkodzić. Potem ponownie zamocowałam luźne płytki, uzupełniłam braki na przodzie z użyciem płytek z boków. Zdecydowałam, że front jako najważniejszy musi być uzupełniony oryginalnymi płytkami. Potem przejrzałam wszystkie kółeczka i docisnęłam te, które minimalnie się otwierały, żeby zapobiec ponownemu gubieniu płytek. Z tyłu przesunęłam pozostałe płytki bliżej przodu, co pozostawiło miejsce na 8 brakujących pasków i 10 kółek.
As you can see, there are some strips missing in many spots, and two loose ones. First thing I've done was making them straight, which was very easy, because they are very soft, probably made of aluminium. I had to be careful not to damage them with pliers. Then I installed loose plates, and used some from the sides to fix the front. I decided, that the front, as more important, should be fixed with original pieces. Then I checked all rings, and closed those, which were slighlty opened, to prevent loosing strips in future. I moved plates at sides close to the front, so I had left emply slots for 8 plates and 10 rings.




Braki postanowiłam uzupełnić, dorabiając płytki z... puszki coca-coli light :) Zwykle nie pijam takich rzeczy, ale poświęciłam się dla niemalowanych fragmentów puszki (ta miała najwięcej niemalowanej powierzchni spośród napojów jakie namierzyłam w osiedlowym sklepie). Wycięłam paski o identycznych wymiarach, tnąc pionowo, żeby się nie zawijały, przekułam cyrklem i lekko zmatowiłam papierem ściernym, żeby je postarzyć. Wyglądają bardzo podobnie do oryginalnych, są tylko cieńsze. Kółeczka zrobiłam z drutu do robienia biżuterii w kolorze mosiądzu, na okrągłych szczypcach. Wyglądają identycznie jak te starsze.
I decided to make missing strips of coca-cola light can. I don't usually drink soda or coke, but I sacrificed my stomach for sake of kanzashi :D I've cut stripes in same dimensions as original ones, cutting verically, pierced them with compass and sanded a little, to make them look older. They look very similar, only thinnier. Rings are made of brass wire (which I used before for jewellry making) with rounded pliers. They look exactly like older ones.
I tak to wygląda po doczepieniu brakujących elementów
And that's how it looks like after attaching missing pieces




To już wszystko odnośnie mojej pracy nad tym kanzashi. Następnym razem ciekawostka z prac nad hikizuri :)
That's all about fixing this kanzashi. Next time something interesting about work-in-progress hikizuri :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz