niedziela, 19 października 2014

Okobo

Okobo (zwane też pokkuri albo koppori) to buty noszone przez maiko. Mają wysoką, drewnianą podeszwę (dlatego można je uznać za rodzaj geta, czyli ogólnie klapek drewnianych), są wydrążone wewnątrz, dla zmniejszenia ciężaru i mają zamontowane wewnątrz dzwoneczki. Dzwoneczki to cecha obuwia dla dzieci, zresztą okobo noszone przez maiko wywodzą się właśnie od odświętnych butów dziewczęcych. Maiko nosiły je w czasach, gdy zaczynały karierę jako dziewczynki i tak już zostało. Ja swoje zakupiłam na facebooku, dzięki temu, że Bea Ohlig, Niemka pracująca w sklepie z używanymi kimonami w Kioto wystawia zdjęcia co ciekawszych rzeczy do sprzedaży z granicę.

Okobo, maiko clogs. Bought from lovely Bea Ohlig.






To najbliższe oryginałowi, co mogłam dostać (nie licząc okazji jak autentyczne okobo na Shinei, ale trzeba być super czujnym żeby je zgarnąć). Są drewniane (nie piankowe, jak większość imitacji), wydrążone i mają właściwy kształt. Na tym zdjęciu na przykład widać, że rozszerzają się ku dołowi, czego w podróbkach nie ma.

These are the closest to authentic I could get (not counting super rare okobo on Shinei). They are wooden (not synthtic resin/polystyrene/whatever like imitations), empty inside and right shape. Look at this photo, they are wider at the bottom, fakes wouldn't.













Elementy, które się nie zgadzają, to brak dzwonków, brak słomianej wkładki (takiej jak w starych zouri), hanao jednokolorowe (prawdziwe mają z wierzchu paski czerwone, a od spodu białe, by nie farbowały białych skarpetek tabi), podeszwa z tworzywa sztucznego no i wysokość - maiko noszą jeszcze wyższe (za wyjątkiem startych po kilku latach użytowania).

Things not exactly correct are: lack of bells inside, lack of straw insole (like in old-fashioned zouri), single coloured hanao (they should be white underneath), synthetic sole and height - maiko would wear okobo even heigher (if new)





Co zmieniłam? Dodałam dzwonki. Nie za bardzo są szanse na wstawienie słomianych wkładek. Hanao może kiedyś podszyję białym paskiem, ale póki co nie widzę potrzeby - nie będę nosić ich często ani w wilgotnych warunkach, żeby miały farbować. Co do tej zelówki, miałam mieszane uczucia, bo jednak po ich usunięciu wyglądałoby to dużo lepiej. Mimo to, doszłam do wniosku, że raczej będę je nosić wewnątrz, czyli na płytkach, parkietach i innych gładkich powierzchniach... w "gołym" drewnie łatwo byłoby popisowo się wyłożyć, dlatego postanowiłam to zostawić.

What I changed? I only added bells. Straw insole is not really possible. Maybe I will sew a strip of white fabric to the bottom of hanao, but I don't feel the need right now. I won't wear them outside in humid weather so there's no big risk of staining tabi. As for the synthetic bottom, it would look much better without it, but... I'm clumsy and I'll wear those okobo mostly indoors, so on pretty slippery surfaces and wood wouldn't be safe to walk. That's why I didn't removed those soles :P



Coraz bliżej do skompletowania stroju, a element, o który obawiałam się najbardziej, czyli okobo, zostały zdobyte

I'm getting closer to completing my costume and the most difficult part - finding decent okobo - is done.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz