sobota, 2 sierpnia 2014

Matsuri time!

Cóż, właściwie nie do końca matsuri, ale różne wydarzenia w yukata miały ostatnio miejsce. Nie pisałam zbyt wiele na temat kimono czy prac nad kostiumem, ale najpierw sesja, później praca... dopiero teraz mam trochę czasu, który i tak poświęcić muszę na pisanie pracy i naukę (kampania wrześniowa...).
W czerwcu odbył się w Rzeszowie Dzień Odkrywcy. Impreza podczas której swoje stoiska miały m.in. instytucje i organizacje naukowe, ale także grupy pasjonatów, jak np. Klan Tygrysa :) Mieliśmy nasz namiot i małą wystawę japońskich przedmiotów, o których opowiadaliśmy zainteresowanym. Największą popularnością cieszył się jak zawsze krótki pokaz szermierczy, ale moje dziecięce pokkuri też wzbudzały zainteresowanie. Wiele osób chciało nauczyć się posługiwać pałeczkami. Moje kitsuke jak zawsze biedne, ale było tak gorąco, że owiązana byłam tak luźno, jak to możliwe bez całkowitego rozpadu yukata :P
Well, not exactly matsuri, but many events suitable for yukata had taken place. I didn't posted anything about kimono or maiko project, but first I had exam session, and then work... now I have some time, but have to study anyway (I have failed one exam, and second try will be in september, I also work on my bachelor's thesis).
In june there was The Discoverers Day in Rzeszów. An scientific-cultural event. There were many scientific organisations, both academic and uhm... (how to call it in english? D: ) hobbyists? Also my reenacting group, The Clan of Tiger! We had our tent and small exhibition of japanese items. As usual, people loved especially fencing demonstration, but my children's pokkuri were also popular :) And a lot of people wanted to learn how to use chopsticks. My kitsuke was pretty awful, but it was so hot, that I tied everything as loose as possible.



Później braliśmy udział w Stalowowolskim Spotkaniu z Fantastyką. Krótka prelekcja o strojach, no i oczywiście szermierka :) Tym razem kitsuke bardziej staranne, bo i warunki na to pozwalały.
Later we took part in Stalowa Wola's Meeting with Fantasy. Short kimono presentation, and fencing, of course :)  This time better kitsuke, cause it was comfy enought to tie everything tight.


I na koniec, wydarzenie z którego było najwięcej frajdy - Turniej Rycerski w Siewierzu! W końcu samuraj też trochę rycerz, tylko z daleka :P Było jeszcze bardziej gorąco niż na Dniu Odkrywcy, więc yukata się rozjeżdżała. I parasolka pewnie uratowała mnie przed udarem słonecznym, a na pewno przed poparzeniem skóry na karku :P Wiem, że tabi są tu z innej bajki, ale inaczej moje stopy tragicznie zniosłyby calutki upalny dzień w geta.
And the last one, but most funny - Knight's Tournament in Siewierz. Samurai is also kind of knight, but from far away :P It was even more hot than in june, so yukata was not really tight or stable :P Parasol probably saved me from sunstroke, and for sure from burning skin on my neck. I know tabi are out of place, but my feet wouldn't stand whole blistering day in geta only.


Dużo innych zdjęć jest na facebookowym fanpage'u :D
Many other photos from events are on our fanpage :D
CLICK



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz